*Oczami Alice*
Tak! To już dziś! Pierwszy dzień wakacji! Dzisiaj ja i nasza coroczna ekipa (ja,moja siostra,Scott,Julia,Zayn i Barbie)wyjeżdżamy na kemping nad jezioro! Będziemy spać w małych 10cio osobowych domkach. Jestem już spakowana. Obudził mnie dźwięk budzika. 8.00.Czas wstawać.
-Alice! Wstawaj! Za 20 minut przyjeżdża Scott jego samochodem,a drugim Zayn i wyjeżdżamy! Gotowa?-usłyszałam głos mojej siostry wpadającej jak burza do mojego pokoju.Gotowa?Ja? Przecież leże w łóżku jeszcze...
-Alex... Spójrz na mnie. Leże w piżamie.Sama odpowiedz sobie na pytanie czy jestem gotowa! Helooooooł!-odpowiedziałam z twarzą wbitą w poduszkę.Alex odwróciła się na pięcie i wyszłam z pokoju.Fakt. Trzeba się zbierać.Niechętnie wstałam z cieplutkiego łóżka i powędrowałam do łazienki. Ubrałam klasyczny zestaw (krótkie spodenki i bluzkę na ramiączkach a do tego czarne Conversy)i nałożyłam lekki makijaż.Zbiegłam na dół do kuchni licząc na jakieś śniadanie. Oczywiście musiałam się rozczarować.
-Co sie tak na mnie patrzysz?Śniadanie zjemy w aucie...-zapewniła mnie siostra.Nie ukrywam,JESTEM GŁODNA!!!-a teraz chodź! Scott i Zayn są już ppd bramą.-dokończyła.
Wzięłyśmy walizki pod pachy,zamknęłyśmy dri na klucz i wybiegłyśmy do samochodu.
-No nareszcie! Zayn,patrz kto zaszczycił nas swoją obecnością!-zażartował Scott. Zaśmialiśmy się tylko.Wpakowałyśmy walizki do bagażnika.Scott i my jechaliśmy jednym samochodem,a Zayn,Julia i Barbie jechali drugim.
-No laski! Przygotujcie sie bo mamy 3 godziny drogi!-zadeklarował Scotty.
-Alice... Co powiedziałaś Tomowi? Pezecież nie pozwoliłby Ci z nami jechać...-zapytała Alex
-Wiesz... Powiedziałam mu,że jade do cioci..Zabiłby mnie gdyby się dowiedział.. Sama wiesz jaki jest agresywny..-odpowiedziałam lekko przybita.
-Powinnaś z nim zerwać.. Przecież on Cie nie szanuje.Nie wolisz być szczęśliwa z kimś ktp będzie Cię na prawdę kochać..-zaproponowała Alexis. Ja westchnęłam tylko.Pierwszą godzinę gadałyśmy bez przerwy z Alex głównie o chłopakach,lecz potem musiałam włożyć słuchawki do uszu... Jak na życzenie usłyszałam w nich Little Things,piosenkę,przy której zasypiam.Tak też się stało tym razem. Ze snu wyrwało mnie szeptanie do ucha.
-Alice. Jesteśmy na miejscua..-powiadomiła mnie.Ja posłusznie wyszłam z auta. Wysiedlo już wszyscy.Z auta Zayna wysiadł też jakiś dotąd nie znany mi chłopak.
-Kto to jest?-zapytałam.
-To jest....
Tak zapowiada się pierwszy rozdział! Mam nadziję,że się podoba ;)
Kim jest talemniczy chłopak? Tego dowiecie się jutro gdy dodam kolejny rozdział! Zachęcam do komentpwania!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz